Otwarty – zamknięty, towarzyski – wycofany, chaotyczny – ułożony. Oto najbardziej pospolity podział osobowości stworzony przez szwajcarskiego psychologa Carla Gustawa Junga, czyli introwertyzm i ekstrawertyzm.
Biorąc pod uwagę całość w funkcjonowania człowieka, można użyć określenia, jakim jest libido. Według Junga, nie jest to popęd seksualny, a energia psychiczna, którą można wyrażać na postawie bycia ekstrawertykiem, lub introwertykiem. Intensywność libido nadaje kierunek w wyrażaniu emocji. Introwertycy (łac. intra – wewnątrz, vertere – zwracać się) wykazują tendencje do kierowania swojego postrzegania i działań do wewnątrz – na własne myśli i emocje, z jednoczesnym zmniejszonym zainteresowaniem i aktywnością skierowanymi na świat zewnętrzny.
Szacuje się, że co trzecia osoba w społeczeństwie ma osobowość introwertyka. Są oni odbierani bardziej negatywnie, niż ekstrawertycy, ze względu na swoją nieśmiałość i wycofanie społeczne. Ktoś o tym typie osobowości sprawia wrażenie zamyślonego, zastanawiającego się nad każdym wypowiedzianym zdaniem. Taka osoba może też zaskakująco spokojnie reagować na stresujące sytuacje. Raczej stroni od ludzi i najlepiej czuć się we własnym towarzystwie.
Z kolei ekstrawertyk (łac. extra – zewnątrz, vertere – zwracać się) kieruje swoje postrzeganie i aktywność do świata. Społeczeństwo zdecydowanie stawia w pierwszym szeregu ekstrawertyków. Ich energia życiowa jest bardzo duża. Pozyskują ją w kontakcie z innymi ludźmi i różnych wydarzeń w ciągu dnia. Chętnie wyrażają swoje refleksje, pomysły i światopogląd. Lubią brać czynny udział w życiu społecznym, odczuwając radość z samego kontaktu z drugim człowiekiem.
Nie intro i nie extra, więc kto…
Angielski badacz i psycholog Hans Eysenck uznał, że podział Junga jest niepełny. Stworzył więc pojęcie AMBIWERSJI, która jest połączeniem ekstrawertyka i introwertyka.
Ambiwertycy (przedrostek “ambi-” pochodzi od łacińskiego “ambo“, czyli “oboje” ) potrafią doskonale zachować równowagę, między otwartością ekstrawertyka i ,,zamknięciem” introwertyka. Cechuje ich stabilność emocjonalna, mają umiejętności przywódcze (aczkolwiek lepiej kierują małymi grupami, w większych nie czują się tak pewnie). Potrafią być świetnymi liderami, jednak kiedy pracują pod czyimś nadzorem umieją się podporządkować. W relacjach z ludźmi raz potrafią być bardzo komunikatywni, ale gdy pojawia się za wiele bodźców, wolą odpocząć w zaciszu domowym. Zachowują proporcję co do mówienia i słuchania. Budzą zaufanie i co ciekawe, są świetnymi sprzedawcami, ponieważ dzięki swojej empatii, umieją zrozumieć potrzeby i oczekiwania drugiej osoby. Ambiwertycy umieją być zarówno ugodowi, jak i niezależni, pewni siebie, asertywni. Dzięki tej osobowościowej różnorodności są niezwykle elastyczni, a chaos ekstrawertyków nie stanowi dla nich problemu. Chaos – oczywiście z umiarem.
Behawiorystka i autorka wielu książek Venessa Van Edwards mówi:
Większość z nas jest ambiwertykami. Najważniejsze to znać samego siebie, tak aby umieć rozpoznawać sytuacje, które są dla nas toksyczne i te, w których rozkwitamy i psychicznie odpoczywamy.