Flegmatycy są z natury miłymi, spokojnymi i godnymi zaufania ludźmi. W odróżnieniu od ekstrawertycznych sangwiników i choleryków zaliczają się do osób, którzy są raczej wycofani w okazywania uczuć. Charakteryzują się dużą chęcią pomocy i wrażliwości na krzywdę. Tu przejawia się ich cały charakter – flegmatycy potrafią słuchać, są dyskretni, liczą się z innymi i chcą dla nich jak najlepiej.
Mają bardzo kolektywistyczne podejście do świata. Nadają się na wspaniałych przyjaciół i podobnie jak sangwinicy, cenią sobie relacje z ludźmi wykazując im duże zainteresowanie. Nie lubią konfliktów, ważna jest dla nich miła, spokojna atmosfera. Flegmatycy nie lubią zmian, a w przeciwieństwie do ekstrawertyków wolą pozostać ,,w cieniu” i nie wyróżniać się na tle reszty. Mają podejście: ,,spokojnie, poczekajmy i zobaczymy, co dalej”. Dla choleryka – działacza, to czysta abstrakcja, ale flegmatyk woli zdecydowanie obserwować bieg wydarzeń.
Mają swoje ustalone poglądy, które trudno zmienić. Ich opinia na dany temat pozostanie najczęściej niezachwiana z powodu ,,zamkniętego umysłu” i podejścia do świata w sposób zero jedynkowy.
Flegmatycy cenią sobie stabilizację i strefę komfortu, dlatego też ciężko mu się ostatecznie zmotywować nawet do realizacji własnych marzeń. Z racji ich łagodnego usposobienia i chęci pracy z ludźmi, sprawdzają się w roli psychologów, farmaceutów, bibliotekarzy, mediatorów, księgowych, administratorów. Nie mają problemów z rutyną w pracy, mało tego – to właśnie w takich zawodach, czują się najlepiej. Dobrze podporządkowują się regułom, trzymają się planu, krok po kroku realizują to, co im zlecono.
Statystycznie w społeczeństwie mamy najwięcej flegmatyków. Trzeba jednak pamiętać, że tylko 5% ludzi to ‘jednolite’ typu osobowości. Pozostali są mieszanką dwóch lub trzech temperamentów.
Mowa ciała
Flegmatycy, czyli in. ‘Zieloni’ mają prospołeczne podejście, a więc nie boją się bliskości, czują swobodę w relacjach z innymi. Nawiązują przyjazny kontakt wzrokowy, delikatnie gestykulują. Ich ruchy są opanowane, subtelne. Najlepiej się czują wśród ludzi, których dobrze znają. Wtedy są całkowicie naturalni. Będąc w większej grupie pojawia się u nich dystans, który łatwo wyczuć w zachowaniu. Zamknięta mowa ciała, a przy stole odchylają się do tyłu. Nie chcą zwracać na siebie uwagi, w przeciwieństwie do sangwinika czy choleryka. Starają zachować się pogodną twarz, nawet kiedy nie czują się zbyt komfortowo. Po prostu ,,wypada” być miłym. Nie należą do samców alfa, nie zdominują grupy. Ich głos będzie ciepły, łagodny. Wypowiadają się spokojnie i powoli. Zielonych nie cechuje dynamika, a prędkość sama w sobie nie ma większego znaczenia – co widać w ich gestach.
Będzie wojna
O wiele łatwiej można wyobrazić sobie zdenerwowanego choleryka, niż osobę łagodną, którą w takich chwilach dopada absolutna furia! Flegmatycy z natury nie lubią konfliktów i starają się załagodzić delikatne nieprzyjemności. Mówi się, że każdy introwertyk w końcu wybucha. Ale jak już wybuchnie, wyjdą na wierzch wszystkie przykrości chowane wewnątrz od dłuższego czasu. Wtedy usłyszysz, jak to niesprawiedliwie zachowałeś się 2 lata temu o 15, jak miesiąc temu obiecałeś kupić nową szafę i tego nie zrobiłeś itp.
Niestety Zieloni nie chcąc na co dzień się sprzeczać, skrywają wszystko w sobie i przyjmują to, co usłyszą. Starają się kontrolować emocje i nie robić problemów, by być akceptowanym. Gromadząc wszystkie smutki w swojej psychice, podczas ostrej awantury mają wreszcie okazję odsłonić, jak bardzo poczuli się niegdyś dotknięci.
Komunikacja Zielonych:
-Nie wypada tak robić!
-Najważniejsze, żeby było miło!
-Po co się wysilać?
-Ale on mnie wkurza, tylko nie mów mu tego!
-Na spokojnie!
Znani flegmatycy: Jerzy Stuhr, Kevin Spacey, Aleksander I, Steven Spielberg, Pierce Brosnan, Harry Truman, Mel Brooks.
Peace&love, tak można ich określić. Dobrze, że w społeczeństwie mamy tylu Zielonych. Świat złożony z mieszanki wybuchowej choleryka i sangwinika, już by nie istniał. A tak? Mamy w nich pełne oparcie, wysłuchają, wyciszą, przytulą. Taki przyjaciel to prawdziwy skarb.
Natalia Tatarczuch
